formułować się
  • Się a siebie
    5.06.2020
    5.06.2020
    Szanowni Państwo!
    Czy następujące frazy można stosować zamiennie, czy mają takie samo znaczenie? …wyraża się w decyzji grupy i …wyraża Siebie w decyzji grupy (tak, duże S).
    Z poważaniem
    Witold Dociekliwy
  • formułować, ale regulować
    2.06.2013
    2.06.2013
    Dlaczego formuła / formułować, ale reguła / regulować (a nie regułować?
  • ChatGPT

    25.04.2023
    1.04.2023

    Czy (i ewentualnie jak) powinno się odmieniać nazwę szalenie ostatnio popularnej aplikacji ChatGPT? Spotkałam się z artykułami w mediach, w których nazwa ta nie była odmieniana, ale widziałam też, że część autorów decyduje się na odmianę, posiłkując się przy tym spacją, np. „Chatowi GPT”. Które rozwiązanie jest właściwe (a jeśli odmiana, to ze spacją czy bez)?

  • formy trybu rozkazującego
    11.03.2003
    11.03.2003
    Szanowni Państwo!
    Z uprzejmą prośbą zwraca się Helena Kazancewa – wykładowca języka polskiego z Białorusi.
    Mam kłopot z wyjaśnieniem moim studentom tego, jak się tworzy formy trybu rozkazującego. A właśnie co dotyczy czasowników kończących się zbiegiem spółgłosek, ostatnią z których jest spółgłoska wargowa.
    W podręcznikach dla obcokrajowców, które są mi dostępne, używa się dwóch reguł:
    1. Jeśli temat czasownika kończy się spółgłoską wargową, przy tworzeniu rozkaźnika temat twardnieje: zrób, kip, mów itd.
    2. Jeśli temat czasownika kończy się zbiegiem spółgłosek albo nie tworzy sylaby, dodaje się sufiks –ij (-yj): rwij, śpij, drzyj, zamknij, marznij, poślij.
    Wytłumaczywszy w ten sposób (byłam pewna, że powiedziałam wszystko), przy układaniu testu sprawdzającego zastosowałam między innymi czasowniki: martwić się, nakarmić, załatwić, wątpić, zrozumieć i poprosiłam o utworzenie form trybu rozkazującego od nich.
    Zgłupiałam, kiedy, zacząwszy sprawdzać, zobaczyłam formy, utworzone od tych czasowników za pomocą sufiksu –ij. Studenci zrobili niby wg reguł (przynajmniej tych, które podałam), a mimo to, zrobili źle.
    Może gdzieś w gramatykach jest taka reguła (której nie spotykałam, nie znam), że przy tworzeniu trybu rozkazującego sufiksu –ij nie dodaje się do tematów, zakończonych zbiegiem spółgłosek, jeżeli ostatnią spółgłoską tego zbiegu jest spółgłoską wargową? Czy ja mogę podać to studentom jako regułę, czy to jest zbieg okoliczności, i zdarzyło mi się w jednym zadaniu przez przypadek nazbierać tyle wyjątków? Czy istnieją jeszcze podobne przykłady? Może to tylko jakaś tendencja, dopiero obserwacja, którą trzeba by sprawdzić, zanim będzie się opowiadać z pewnością?
    I, zresztą jak wyjaśnić sytuację z parą aspektową rozumieć – zrozumieć, gdzie oba czasowniki należą do IV (III) koniugacji (poprzednie „kłopotliwe” słówka należały do II), przy czym forma rozumiej jest utworzona zgodnie z regułami od tematu 3 os. l.mn. (rozumieją), formę zrozumiej uważa się za dopuszczalną (choć miałaby być taka wg reguły), a zrozum jest formą normalną i powszechną? Co jest z czasownikiem weź (I), utworzonym od tematu weźm’, gdzie spółgłoska wargowa w wygłosie ginie? Czy to jest jedyny wyjątek, czy istnieją podobne czasowniki?
    Przepraszam Państwa za kłopot i długie tłumaczenie, wiem, że zadaję chyba niełatwe pytanie. Bardzo proszę o pomoc.
    Z serdeczną wdzięcznością,
    Helena Kazancewa
  • być może
    27.02.2012
    27.02.2012
    Chciałbym poruszyć kwestię interpunkcji wyrażenia być może w związku z regułą [388]. Sam nie oddzielam go od pozostałych składników zdania, chyba że wymagają tego inne czynniki, i z taką praktyką spotykam się w różnego rodzaju tekstach. W archiwum Poradni ani pytającym, ani ekspertom bodaj nigdy nie zdarzyło się wydzielić być może przecinkami. Jak pogodzić ten powszechny, wydawałoby się, zwyczaj ze wspomnianą regułą, konsekwentnie powtarzaną przez rozmaite poradniki interpunkcyjne?
  • cytaty cyrylicą
    18.03.2003
    18.03.2003
    Bardzo proszę o wyjaśnienie sprawy, która budzi liczne kontrowersje i spory. Dawniej, gdy wydawaliśmy książkę związaną z literaturą czy językoznawstwem rosyjskim lub szerzej – wschodniosłowiańskim (książkę – zaznaczmy – pisaną po polsku), stosowaliśmy zapis rosyjskich nazwisk czy tytułów dzieł w transkrypcji lub transliteracji, w zależności od potrzeb. Wszelkie cytaty były przekładane na język polski, a w razie podawania również brzmienia oryginalnego – transkrybowane. Od pewnego czasu autorzy zaczęli się chyba wzorować na książkach wydawanych w Rosji, na Białorusi i Ukrainie – w polskich tekstach i w przypisach stosuje się zapis fragmentów grażdanką. Taki tekst (dotyczący np. motywu śmierci u Tołstoja) staje się niezrozumiały dla kogoś, kto nie zna języka rosyjskiego (choćby twórczość Tołstoja – w tłumaczeniach – znał na pamięć), bo wszelkie przykłady, cytaty ilustrujące jakąś tezę itd. są wydrukowane po rosyjsku. W polskich zdaniach są wtrącenia po rosyjsku, wydrukowane grażdanką, co sprawia okropne wrażenie. Dam przykłady, ale niestety, nie mam czcionki rosyjskiej, wszystko zatem, co autor tekstu pisał grażdanką, zostanie przeze mnie podane wersalikami.
    Autor relacjonuje dokładnie przebieg zdarzeń wiążących się z osobą „PIERIEKRASNOGO EKZIEKUTORA” (…) Jak konstatuje autor ARCHIJEREJA, czas nie zmienił rodziny Turkinów, czytamy bowiem, że „u TURKINYCH PO – PRIEŻNIEMU (…) KOTIK IGRAJET…”. W przypisach powstają też dziwaczne sytuacje, gdy jeden przypis drukowany jest grażdanką, drugi po polsku, a w przypadku powtórnego cytowania tego samego autora raz pisze się tamże po polsku, innym razem po rosyjsku. Dotyczy to całości zapisu bibliograficznego w przypisie: w przypadku przytaczania dzieła rosyjskiego również cały „aparat” – s. (strona), nr, t. (tom) itd. – jest drukowany grażdanką. Na domiar złego: w pracach zbiorowych, składających się z artykułów autorów zarówno polskich, jak i rosyjskich (białoruskich, ukraińskich), piszących niezależnie od swej narodowości czasem w języku ojczystym, czasem nie, stosuje się w nagłówkach artykułów zapis imienia i nazwiska autora w zależności od tego, po jakiemu jest napisana jego praca… Bardzo proszę o możliwie „dyrektywne” (jeśli to możliwe) rozstrzygnięcie, czy takie praktyki są dopuszczalne i jak dalece. Przepraszam za tak długie pytanie, ale żałuję, że nie mogę tu więcej okropnych przykładów przytoczyć…
  • godzina w ogłoszeniu
    30.10.2012
    30.10.2012
    Chciałbym się dowiedzieć [czegoś] na temat poprawności wskazywania terminu i ram czasowych dotyczących odbywania się danego wydarzenia. Który z zapisów stosowanych np. w zaproszeniu czy ogłoszeniu jest prawidłowy: „Spotkanie odbędzie się w dniu 3 września 2012 r. o godz. 17.00”, „Spotkanie odbędzie się w dniu 3 września 2012 r. od godz. 17.00”? Proszę, żeby Państwo odnieśli się do fraz o godz. (akcentowanie punktu czasowego) i od godz. (akcentowanie ram czasowych bez określenia chwili zakończenia).
  • Normy poetyckie
    3.06.2019
    3.06.2019
    Szanowni Państwo!
    Nurtuje mnie kwestia dopuszczalnego odstępu między rymującymi się wersami, jak duża może być, aby rym jeszcze mógł zostać za rym uznany, wysłyszany przez czytelnika? Poeci przyzwyczaili nas do braku odstępu, ewentualnie jednego, dwóch wersów. Natomiast w niektórych dziełach, jak np. w tłumaczeniu Boskiej Komedii pojawiają się fragmenty, w których rymujące się wersy są oddzielane przez 3 inne (czyściec, pieść IX, wersy 11-15), a nawet więcej.
    Z poważaniem,
    Bartłomiej Lukrecki
  • wielka litera w słownikach
    6.02.2009
    6.02.2009
    Czy spotykany w słownikach pojęć zapis, w którym hasło i pierwsza część jego wyjaśnienia pisane są małą literą, a uzupełnienie definicji to nowe zdanie, jest poprawny? Przykładem jest hasło ze słownika Terminy i pojęcia historyczne (Warszawa 1990): „niewolnik, człowiek pozbawiony wolności i ubezwłasnowolniony. W staroż. Grecji i Rzymie niewolnicy…”. Skoro po ubezwłasnowolniony mamy kropkę, to czy słowo niewolnik nie powinno być pisane wielką literą, z pauzą po nim, a nie z przecinkiem?
  • Co znaczy powinien?
    5.05.2003
    5.05.2003
    Szanowni Państwo!
    Jaki stopień nakazu zawiera w sobie słowo powinien? Czy oznacza, że ktoś jest zobowiązany do wykonania jakiejś czynności, czy też pozostawione to jest jego decyzji? Czy więc powinien coś zrobić oznacza raczej, że może coś zrobić, czy też, że musi to zrobić?
    Czy określenie należy coś zrobić jest równoznaczne z powinno się coś zrobić, czy też należy niesie w sobie silniejszy nakaz?
    Pozdrawiam
    Kazimierz Chłobowski
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego